I kolejny prosty temat - coś co ja nazywam "rybką po włosku" choć pewnie Włosi nie rozpoznają w tym niczego typowego dla włoskiej kuchni. Inspiracją do tego był film Gennaro na YouTube, gdzie w prosty i pyszny sposób zrobił on rybę w pomidorach z czosnkiem i ziołami.
Też spróbowałem to ugotować i bez specjalnego przygotowania czy trzymania się przepisu wyszło mi to danie epicko. Potem ćwiczyłem to jeszcze kilka razy - przy dłuższym czasie gotowania wyszło również coś dobrego ale bardziej na kształt zupy rybnej.
Tak czy inaczej - pomysł daje radę i można go śmiało interpretować po swojemu. Sam też nie prezentuję oryginalnej wersji tylko jedną z moich mutacji, która wydała się najlepsza.
Czego potrzebujemy:
- rybka - filet ze skórą lub bez. Właściwie wg mnie większość popularnych ryb jak dorsz, łosoś czy pstrąg się nada, ważne aby była świeża i się w garnku czy na patelni zmieściła,
- cebula lub por - jedna sztuka wystarczy na 1 duży filet czy 2 mniejsze,
- passata pomidorowa - dobrej jakości, wystarczy jakaś średnia puszka czy opakowanie,
- 1 czerwona papryka słodka,
- czosnek - właściwie tyle ile zjemy, u mnie schodzi czasem cała główka ale ja uwielbiam czosnek, można dać mniej, np. 2-3 ząbki,
- zioła - moje propozycje to bazylia czy oregano,
- dobra oliwa z oliwek - to podstawa sukcesu tego dania,
- odrobinę octu balsamicznego - najlepiej z Modeny,
- sól i pieprz do smaku,
- parmezan czy inny twardy ser - do posypania i epickości podania.
Jak to się robi? Prosto!
- rybkę myjemy, możemy powalczyć trochę z usuwaniem ości jeśli jest ich więcej i są uciążliwe,
- czerwoną paprykę myjemy, pozbawiamy ogonka i tego czegoś z pestkami w środku, kroimy na drobne kawałki,
- na patelni czy w większym garnku lekko podgrzewany oliwę z oliwek - tylko trochę, nie do typowej temperatury smażenia, tylko tyle aby rybka zaczęła leciutko skwierczeć jak ją włożymy,
- na oliwę wrzucamy cebulkę czy pora, smażymy chwilę aby się trochę spociła jak mawia Gennaro,
- wkładamy rybkę do gara czy patelni i właściwie bardziej dusimy niż smażymy - zaczynamy skórą do dołu jeśli to filet ze skórą,
- czosnek obieramy z łupin, miażdżymy "z łapy na niedźwiedzia" albo nożem jeśli wiemy jak się przy tym nie pokaleczyć, potem siekamy na drobne kawałeczki. W najgorszym razie zostaje prasa do czosnku. Gotowy do akcji czosnek wrzucamy do rybki razem papryką,
- całość delikatnie mieszamy ale tak aby nie rozwalić ryby,
- jeśli mamy cienki filet to właściwie po 3-4 minutach mięso będzie ścięte i białe. Przy grubszych filetach po paru minutach rybkę przewracamy ją na drugą stronę i nadal męczymy parę minut - pilnujemy aby nam się nie rozleciała,
- dodajemy passatę, sól i pieprz do smaku, jeśli mamy suszone zioła to je też też dodajemy na tym etapie,
- doprawiamy octem balsamicznym do smaku bo to rozjaśni smak, spowoduje że będzie bardziej wyrazisty,
- dusimy jeszcze trochę na małym ogniu - tyle ile trzeba, byle ryba nie była surowa a składniki się zaprzyjaźniły. Im dłużej będziemy gotować, tym większa szansa że dostaniemy zupę zamiast rybnego dania,
- gotową rybkę wykładamy na talerz (płaski lub głęboki w zależności od tego co nam wyszło) i przyprawiamy świeżą bazylią jeśli taką mamy, posypujemy do smaku tartym serem i niewielką ilością oliwy z oliwek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz